Caesars Palace Las Vegas- recenzja

Posted On: July 31, 2025
Studio: casino
Rating:

Pierwsze co rzuca się w oczy to ogromne łóżko – wielkością przypominało to z Sofitel Old Town Wrocław, było jednak jeszcze wyższe niż jego dolnośląski odpowiednik. W sumie to cały czas bałem się aby z niego nie spaść (co raz mi się niestety udało). Część sypialna płynnie przechodzi w część wypoczynkową, na którą składa się dość spory narożnik ze stolikiem oraz fotel z lampą i postumentem na pojemnik do lodu.

Pokój

Oferowanie zachęt w zamian za pisanie recenzji lub wysyłanie próśb o ich wystawienie w sposób selektywny może wpłynąć na TrustScore, co jest sprzeczne z naszymi wytycznymi.

Szybkie wpłaty ,wypłaty

Za Julius Luxury Studio za dwie noce dla dwóch osób zapłaciłem 356 dolarów. Jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny to nie żałuję ani dolara, a mój pokój był lepiej niż dobrze wyceniony. Garden of the Gods Pool Oasis – tak nazywa się imponujący kompleks basenowy w Caesars Palace. Garden of the Gods jest większy od niejednego aquaparku, a miejsc (w tygodniu) raczej nie brakuje. Rzeczywistość to jednak rzeczywistość i z „jakością” ciał bywa bardzo różnie. Sumarycznie, boskie ogrody to świetne miejsce aby wyleczyć kaca po udanej nocy w kasynie lub na Stripie.

Ceny i stosunek cena/jakość

  • Pierwsze co rzuca się w oczy to ogromne łóżko – wielkością przypominało to z Sofitel Old Town Wrocław, było jednak jeszcze wyższe niż jego dolnośląski odpowiednik.
  • Oczywiście kompleks Caesars Palace oferuje znacznie więcej atrakcji i możliwości spędzenia czasu, ale brakłoby mi miejsca i czasu żeby opisać je wszystkie.
  • Całość, choć według europejskich standardów kiczowata, naprawdę robi wrażenie.
  • Kasyna w najlepszych hotelach różnią się znacząco od tych spoza TOP5 w Vegas.
  • Jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny to nie żałuję ani dolara, a mój pokój był lepiej niż dobrze wyceniony.
  • Po otwarciu drzwi nie uderza mnie zapach chemii znany z amerykańskich domów, ani zanadto podkręcony odświeżacz powietrza.
  • Garden of the Gods Pool Oasis – tak nazywa się imponujący kompleks basenowy w Caesars Palace.

Caesars Palace to jedna z najdroższych i najbardziej rozpoznawalnych lokalizacji w Las Vegas, a Julius Luxury Studio to dobry wstęp do tego, co oferuje to miasto grzechu. Jednocześnie posiada świetną relację ceny do jakości i jest swojego rodzaju przedsmakiem tego, co może nas czekać po wygranej w kasynie. Jeśli chodzi o sam hotel to nie ma sensu nadmiernie się rozpisywać; 4 diamentów AAA nie znajduje się na ulicy. Lokalizacja, ilość atrakcji, możliwości spędzenia czasu, serwis concierge – wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Ceny przed ważnymi eventami czy długimi weekendami są kilkukrotnie wyższe, w zwykłe weekendy skaczą przynajmniej o połowę do góry. Jednocześnie liczne promocje pozwalają zarezerwować pokój po bardzo dobrych stawkach (jak zarezerwować nocleg w znanym kasyno pl kasynie i przy okazji nie zbankrutować napiszę w osobnym wpisie).

Caesars Palace Las Vegas- recenzja

Jeśli chodzi o ceny to bywa z tym bardzo różnie, część dań posiada ceny znacznie przesadzone, inne są bardziej niż odpowiednie. Do Vegas przyjeżdża się zabawić i do tego celu całe miasto jest świetnie przygotowane. Używki, panienki, samochody, broń, adrenalina – rodzaj aktywności ogranicza jedynie grubość twojego portfela. Zaręczam, że nie ma takiej kwoty której nie można tu przepuścić na zabawę; serwis concierge potrafi załatwić dosłownie wszystko.

Duży wybór gier

Trochę niezrozumiały jest dla mnie fakt odsunięcia mebli ponad metr od okien – zmniejsza to optycznie całe pomieszczenie. Oczywiście kompleks Caesars Palace oferuje znacznie więcej atrakcji i możliwości spędzenia czasu, ale brakłoby mi miejsca i czasu żeby opisać je wszystkie. Hojne bonusy i natychmiastowe wyplaty są wielkim plusem w tym kasynie.

Interfejs strony i płatności są bardzo szybkie, obsługa klienta jest w porządku, ale wiele gier jest ograniczonych w moim kraju bez powodu i to mi się nie podoba. Po otwarciu drzwi nie uderza mnie zapach chemii znany z amerykańskich domów, ani zanadto podkręcony odświeżacz powietrza. Moje nogi nie topią się także w wykładzinie, za co kolejny plus. Po prawej stronie spora łazienka, dalej podwójna szafa, sejf i właściwy pokój.

Paczka czekała na mnie na recepcji i z tym brakującym elementem zameldowałem się w hotelu. Znalezienie pokoju nie było takie łatwe jak mogłoby się wydawać, ale w końcu trafiliśmy do dobrej windy. Zdarzyło mi się mieć problem z sejfem – jeden telefon i po 15 minutach przyszedł fachowiec w cezarowej liberii i bardzo szybko rozwiązał mój problem. Ogromny hol wejściowy wita gości Caesars Palace złotem, marmurami oraz znaną ze zdjęć Three Graces Fountain. Całość, choć według europejskich standardów kiczowata, naprawdę robi wrażenie. Miało być tematycznie i jest, miało być na bardzo bogato (w końcu to pałac Juliusza) i jest.